środa, 29 listopada 2017

Rok bez blogowania - moje powody

Co działo się u mnie przez ostatni rok?


Witam Was serdecznie, po tak długiej przerwie! Kilka słów w ramach wyjaśnień - przez ponad rok mojej nieobecności na blogu wiele się w moim życiu wydarzyło.

Zaczęło się od przeprowadzki


Zamieniłam kawalerkę - w świetnej lokalizacji - praktycznie w centrum Wiednia, w pobliżu Belwederu i Dworca Głównego, na większe i wygodniejsze mieszkanie na samych obrzeżach miasta, w pobliżu pięknego Parku Narodowego - Lobau - osadzonego nad rzeką Dunaj, usianego jeziorkami i mnóstwem rowerowych i spacerowych tras.

Wraz ze zmianą miejsca zamieszkania, zmieniłam również miejsce pracy, więc pierwsze cztery miesiące były bardzo gorące. Trzeba było ułożyć swój świat na nowo, co w sumie było bardzo przyjemne, ale mocno mijało się z tematyką bloga, więc krótko mówiąc - nie miałam głowy do pisania. W między czasie jeszcze mój mąż miał operację - jakoś mi się posty nie kleiły... Ale wszystko u nas dobrze :) 

Czy przeprowadzka się opłaciła? Mam "wszędzie" daleko, wyższe opłaty... Ale jednocześnie czuję, że żyję, lepiej śpię, bo jest tu bardzo cicho, poznałam nowych, wspaniałych ludzi... Czuję się bezpieczniej, częściej korzystam z dobrodziejstw natury i jestem o wiele, wiele spokojniejsza. TAK, zdecydowanie miałam już dość zgiełku dużego miasta i nocnych imprezowiczów hałasujących pod oknami... TAK, przeprowadzka, to z całą pewnością najlepsza decyzja ubiegłego roku :) W tak pięknym miejscu (Lobau) spędzam teraz każdą wolną chwilę oczywiście o różnych porach roku i dnia:










Poznaliście już powody mojej nieobecności przez kilka pierwszych miesięcy, a co działo się dalej?

Otóż... zostałam mamą!




Zuzanka skończyła niedawno 3 miesiące. Dziecko mam odchowane, pora wracać do Was i do blogosfery :)

Już niedługo kolejne posty! Jest coś o czym chcielibyście przeczytać? Jeśli tak, dajcie znać! :)

7 komentarzy:

  1. Odchowane :D haha :) Teraz chętnie poczytamy o Zuzannie, która pewnie będzie obierzyświatem, mając taka Mamę nie może być inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy jak to się poukłada, ale zamierzam wytrwać przy tematyce wiedeńskiej :)

      Usuń
  2. Jeny, gratuluję!!! Pisz jak najwięcej, o Zuzannie, o nowym miejscu (swoją droga kapitalnie prezentuje się na zdjęciach). Dużo dobrego Ci życzę :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, bardzo mi miło! :)
      Tobie również samych dobroci! :)

      Usuń
  3. Taka przerwa w blogowanie jest zasłużona 😍 jeszcze raz gratuluję ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Tobie również należą się ogromne gratulacje! ❤ Zdrowia i pomyślności dla całej Twojej Rodzinki! ❤❤❤

      Usuń
  4. Bardzo fajnie, że wracasz do pisania. Mam nadzieję na nowe wpisy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Z Alicją przez Wiedeń , Blogger