To, co od razu kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia i Wiedniem, to Vanillekipferl, czyli rogaliki waniliowe. Te najsłynniejsze ciasteczka wypiekane w każdym wiedeńskim domu w okresie przedświątecznym skradły i moje serce. Mistrzynią w ich pieczeniu jest moja Siostra, dzięki której od dobrych kilku lat są to również najsmaczniejsze ciasteczka w naszym domu rodzinnym :)
Klasyczny przepis na rogaliki waniliowe jest bardzo prosty, ale aby ciasteczka się udały, należy go ściśle przestrzegać.
Potrzebujemy:
250 g. mąki
210 g. masła o temperaturze pokojowej
100 g. zmielonych migdałów
70 g. cukru pudru
Do posypania upieczonych już rogalików przygotujcie sobie jeszcze jedną paczuszkę cukru waniliowego i dwie łyżki cukru pudru.
Wszystkie składniki zagniatamy na gładkie ciasto, zawijamy w papier i odstawiamy na 2 godziny do lodówki, żeby odpoczęło.
Odrywamy po kawałku, wałkujemy na "węża" o grubości ok 15 mm,
przekrawamy na kawałki o długości ok 4 centymetrów i formujemy w "podkówki" czy też rogaliki.
Układamy na blasze wyłożonej papierem i pieczemy 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni.
http://www.lecker.de/backen/bildergalerie-1956289-backen/Vanillekipferl-Rezept-zum-Selbermachen.html?i=3&scroll=600
przekrawamy na kawałki o długości ok 4 centymetrów i formujemy w "podkówki" czy też rogaliki.
Układamy na blasze wyłożonej papierem i pieczemy 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni.
Ważne, żeby nie były za długo w piekarniku, muszą być raczej blade niż przypieczone, bo stają się wtedy gorzkie.
Po wyjęciu z piekarnika musimy odczekać tylko kilka minut aż ciasteczka trochę ostygną i posypujemy jeszcze ciepłe cukrem. Dopiero posypane przekładamy do pudełek i pilnujemy rodziny by nie zjadła wszystkich jeszcze przed Świętami :)
Ciasteczka są uwielbiane przez wszystkich, znalazłam nawet herbatę owocową, która nazywa się "rogaliki waniliowe". Jest pyszna, z wyczuwalną waniliową nutą, ale od smaku rogalików nieco odbiega :)
Na smak herbaty wpływ mają: malwa, hibiskus, jabłka, pomarańcza i aromat waniliowy. Muszę przyznać, że jest to moja ulubiona owocowa herbata, szczególnie dobrze komponuje się z wypiekami mojej siostry. Nie co wieczór trzeba pić puncz i grzane wino :)
Jest jeszcze drugi rodzaj rogalików, który gości na naszym świątecznym stole i jest szczególnie uwielbiany przez dzieci. Są to rogaliki czekoladowe i choć ja preferuję te z migdałami, to czekoladowe również zjadam ze smakiem :)
Moja Siostra przygotowuje je z następujących składników:
150 g. mąki pszennej
120 g. masła
50 g. zmielonej czekolady deserowej
100 g. zmielonych orzechów włoskich
100 g. zmielonych orzechów włoskich
2 paczuszki cukru waniliowego
2 łyżki cukru pudru
1 żółtko
szczypta soli
Wykonanie jest identyczne jak wyżej, ale zamiast posypki z cukru, maczamy same końcówki rogalików w czekoladzie.
A Wy jakie ciasteczka szczególnie lubicie w bożonarodzeniowy czas?
Pozdrawiam świątecznie znad filiżanki owocowej herbatki! :)
wydaje mi się, że jak byłam na świątecznym jarmarku wiedeńskim to jadłam podobnego typu rogaliczki. może to były właśnie te słynne? :)
OdpowiedzUsuńu mnie tradycyjnie w domu robi się kruche ciasteczka z maszynki. maszynka jest starsza ode mnie, ale nadal się świetnie sprawuje i nie potrafię sobie wyobrazić bożonarodzeniowego stołu bez ich obecności mimo, że z wyglądu nie są jakieś oszałamiające :)
Z pewnością to były te. Jest jeszcze inna wersja, w której zamiast migdałów daje się orzechy włoskie. Co kto lubi! :)
UsuńJadłam też te ciasteczka z maszynki! Pyszne były, słodkie i kruche. Nie dziwię się, że są popularne :)
Czekałam na nie!!! Nie wiedziałam, że to takie proste:) Chyba upiekę jutro migdałowe...;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprostają Twoim oczekiwaniom!!! :)
UsuńAla! Ten przepis spadł mi z nieba! Zastanawiałam się, jakie by tu ciasteczka upiec. Połączenie migdałów i wanilii całkowicie mnie przekonuje. Dam znać jak wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :) Udały się? :)
UsuńKurcze, ten pierwszy przepis mnie zaintrygował, jest mega prosty :). Jeśli dziś się wyrobię z pieczeniem, to spróbuję jeszcze i te rogaliki zrobić :).
OdpowiedzUsuńProste i pyszne! :) Uwaga - grozi uzależnieniem! :)
UsuńOk, jutro zjeżdżam do domu i je piekę. :)
OdpowiedzUsuńMam jedno pytanie o wałkowanie na "węża"... yyy coś takiego jak np na kopytka tyle że cieniej?
Dzięki śliczne za przepis :)
Taaak, w taki sznurek trzeba dłońmi rolować. Schłodzenie ciasta jest konieczne, nie może być zbyt ciepłe, bo się będzie źle rolowało :)
UsuńDzięki śliczne :)i Wesołych Świąt :)
UsuńTo zdecydowanie moje najbardziej ulubione ciasteczka z tych wszystkich bożonarodzeniowych. Najlepsze robi moja teściowa ;-)
OdpowiedzUsuń